Historia łazienki jak może się wydawać to dość cuchnący temat. Większość rzeczy w domu ma swoją historię, mniejszą czy większą. Do niektórych rzeczy nawet nie przywiązujemy uwagi, bo jak nam się wydaje, są z nami “od zawsze”. Taką historię ma nawet wyposażenie łazienki.
Historia łazienki w pigułce
“Nieczysty” temat historii toalety może wydawać się dość zabawne, jednak wbrew pozorom jest bardzo ciekawy.
Historia łazienki to też historia toalety. W dolinie Indusu w okresie 3300-1300 p.n.e. rozwijała się kultura Mohendżo-Daro, gdzie powstał rozwinięty system kanalizacji. Łazienka i toaleta była dostępna w większości domostw miejskiej cywilizacji Indusu.
Z toalet korzystano zbiorowo, nie istniał podział na toalety damskie i męskie, a sedesy ustawione były naprzeciwko siebie. Ich liczba dochodziła niekiedy nawet do 50 stanowisk w jednym pomieszczeniu. Nic więc dziwnego, że toalety pełniły również funkcję miejsc spotkań, pogawędek, negocjacji i plotkowania.
Kultura Mohendżo-Daro była najbardziej rozległa spośród czterech innych największych cywilizacji starożytnych (Egiptu, Mezopotamii i Chin) i mogła obejmować nawet 1,5 miliona km2. Mimo, że była prekursorem toalet, to wynalezienie toalety przypisują sobie obecnie także Chińczycy.
Pierwszym do czerpania zysków z publicznych toalet był Rzymski cesarz Wespazjan rzecząc do swojego syna Tytusa „Pecunia non olet” czyli “pieniądze nie śmierdzą”.
Niestety, wraz z upadkiem Rzymu upadła też wiedza o akweduktach, a wraz z nią ostatni bastion higieny.
Natomiast w Polsce toalety były określane jako sławojki, czyli niewielkiej budki zamykanej od środka, zazwyczaj z umieszczoną wewnątrz deską z otworem – czyli po prostu szerzej znanej latryny. Nazwa Sławojka pochodzi od od imienia premiera Felicjana Sławoja-Składkowskiego, którego celem było podniesienie higieny polskiego chłopstwa. Po wprowadzeniu rozporządzenia nakazujących budowę latryny na każdej działce budowlanej(1928), premier samodzielnie dokonywał kontroli latryn, przez co chłopi żartobliwie nazwali je jego imieniem.
Toaletowe wieki ciemne
W XVII wieku Europa przeżywała wypróżnieniową anarchię. Był to czas, w którym historia łazienki stanęła w martwym punkcie. Załatwiano się w miejscu, w którym po prostu naszła potrzeba – publiczne wypróżnianie było społecznie akceptowalne. Fekalia wylewało się przez okna, a ulice tonęły w ściekach.
Jak nietrudno sobie wyobrazić, nagromadzenie nieczystości na ulicach musiało doprowadzić do rozwoju bakterii i wirusów, a co za tym idzie do licznych epidemii, które dziesiątkowały średniowieczną Europę.
Starożytne toalety budowały pewną więź między ludźmi i stanowiły miejsce spotkań, co budowało społeczne poczucie czystości. Zerwanie z tradycjami kultury sanitarnej spowodowało ponoszenie konsekwencji przez wieki.
Toaletowa rewolucja
Pierwsza toaleta z możliwością spuszczenia wody została zaprojektowana w 1596 roku przez angielskiego poetę Sir Johna Harringtona, jednak z powodu braku kanalizacji projekt upadł. Ten wczesny projekt polegał głównie na grawitacji. Lata później, bo w 1738 roku, spłukiwana toaleta zostaje „ponownie wynaleziona” przez Johna F. Brondela. Mija 20 lat i zegarmistrz Alexander Cummings patentuje kolanko umieszczane pod muszlą, które zapobiega wydobywaniu się nieprzyjemnych zapachów, co rewolucjonizuje historię łazienki.
Kiedy domowe prysznice zyskały popularność?
Prysznic wydaje się dość nowoczesnym udogodnieniem w prawie każdej łazience. Przed wynalezieniem prysznica, ludzie zwykli kąpać się w wannach albo publicznych łaźniach. Jak się okazuje, prysznice są inspirowane naturą. W dawnych czasach, ludzie podróżowali do wodospadów, by się umyć. Łazienkowy prysznic to nic innego jak mały, własny wodospad. W 1767 roku został opatentowany pierwszy domowy prysznic, przez Williama Feetham’a w Angli i używany głównie przez bogatych. Prysznic zaczął szybko zdobywać popularność w USA w 1920 roku by po paru dekadach stać się powszechnym dodatkiem do łazienki.
Obecnie ciężko znaleźć łazienkę bez prysznica, jako, że jest to szybka i łatwa metoda na mycie i początek dnia!
Kiedy ogrzewanie podłogowe stało się powszechne?
Chęć posiadania ciepłej podłogi w łazience jest obecnie taka sama, jak była w starożytności. Ogrzewanie podłogowe nie tylko gwarantuje ogrzewanie stóp, ale często jest też zwrotem z inwestycji pomagając obniżyć rachunki. Sama idea datowana jest czasom starożytnego Rzymu, gdzie ogrzewanie podłogowe było używane w łaźniach. System był oparty na ciepłym powietrzu krażącym pod podłogą i ścianami, tworząc ciepłą atmosferę.
Można to uznać za jeden z najwcześniejszych systemów HVAC.
Od tego czasu zmodernizowaliśmy ten system w celu wykorzystania energii elektrycznej i różnych materiałów podłogowych.
Przy niedawnym zwróceniu uwagi na przyjazne dla środowiska opcje ogrzewania , które są postrzegane jako sposób na oszczędność energii, ponieważ gorące powietrze porusza się w górę i może pomóc ogrzewać pomieszczenie. Dodatkowo jest to miły luksus w każdej łazience!
Gdzie jest najstarsza łazienka?
Choć może Ci się czasami wydawać, że Twoja łazienka jest stara i niemodna, to nie jest to najstarsza łazienka na świecie. Właściwie to może być ciężko precyzyjnie określić właściciela najstarszej łazienki, jako, że archeolodzy cały czas dokonują nowych odkryć świata starożytnego.
Ostatnie łazienkowe odkrycia zabierają nas do Danii, gdzie została znaleziona łazienka Wikingów. Szacuje się ją na ponad 1000 lat! Wciąż jednak prowadzone są badania, by móc dowiedzieć się więcej jak na prawdę żyli Wikingowie. Łazienka była bardzo prymitywna – po prostu toaleta z dala od domu. Jadnak na tamte czasy, było to sporą innowacją.
Dobre wieści są takie, że jednak nie posiadasz najstarszej łazienki na świecie. Ale jeśli czujesz, że jest już trochę niemodna, możesz temu łatwo zaradzić, na przykład wpadając do nas do salonu w Mikołowie po wyposażenie łazienek , albo skorzystać z jakiś projektów DIY które mamy na facebooku.
Bazując na tym co wiemy o łazienkach ze starożytności, Wikingowie na pewno by skorzystali 🙂